„Shadowstep – krocząc przez cienie”
S
Gatunek: fanfiction, fantasy, przygodowa, dramat
Status: pisane
Wprowadzenie: Azeroth… Draenor… I wiele innych spokojnych i pięknych światów zostało zniszczonych przez Płonący Legion. Po wygranej bitwie na Górze Hyjal, w Kalimdorze i Wschodnich Królestwach na chwilę zapanował spokój. Ale demony nie dają za wygraną, a rycerz śmierci Arthas wciąż nie został pokonany i kieruje Plagą ze swojego lodowego tronu.
Świat ma dość zniszczenia. Potężne pierwotne siły wszechświata nie zgadzają się na niszczenie ich dzieci. Nadszedł czas, aby wszystko wypalił święty ogień.
Opis tworzenia: „Shadowstep” opowiada historię tajemniczej elfki – Variette, którą poznajemy jako łowczynię skarbów z Gildii Zabójców. Wkrótce okazuje się, że elfka wcale nie jest taką łotrzycą, na jaką wygląda – choć za jej głowę jest wyznaczona cena w niektórych królestwach, i ma tajemnicze związki z Zakonem Srebrnej Pięści. Nagle zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a bandy podgniłych zombiaków ciągną za główną bohaterką przez pół Azerothu. W wyprawie towarzyszy jej dzielna trollica Ashka i jej nieumarły pies Pimpek. Obie waleczne niewiasty ruszają w pogoń za Yanem – mistrzem Gildii Zabójców, który zna jakieś tajemnicze przepowiednie mające, ani chybi, związek z elfką. Po drodze do dziewczyn przyłączają się kolejni towarzysze, na przykład wielki kreator elfiej mody – Moatharis, obecnie zamieniony klątwą w umarlaka, albo potężna i szalona kapłanka Salvanei. W opowieści pojawiają się oczywiście postacie główne z fabuły Warcrafta – książę Kaelthas, Jaina, Tirion Fording czy główny zły cyc, czyli Arthas. Część z fabuły wymyślali również moi towarzysze gry. Na przykład cała opowieść o Moatarisie, tzn. jego wcześniejsze dzieje, wyszły spod pióra twórcy tej postaci.
Historia ta jest fanfickiem ze świata Warcraft’a powstającym ciągle i od czasu do czasu przewijającym się w mej głowie. Jednak rzadko sięgam po tę historię, gdyż od dawna nie gram już w WoW’a i zatrzymałam się na etapie Lich Kinga – zresztą, ma historia i tak miała się kończyć w tym momencie (a trzeba wiedzieć, że zaczęłam ją jeszcze za czasów dodatku The Burning Crusade). Choć ostatnio nawiedziła mnie wizja Variette, która została mnichem pandareńskim…
– Rozdział pierwszy – Polany Trisfal
– Rozdział drugi – Burze nad Stormwind
.