
Zapraszam do krótkiego słownika polsko – aurińskiego oraz do generatora imion w tymże!
Czytaj dalej ->
„Przegląd samochodów i motocykli sportowych”
DZIEŃ PIERWSZY
To była cicha i spokojna ulica. W szczelinie powstałej przez pęknięcie asfaltu rosła sobie Eragrostis arvensis, czyli miłka. Mała trawka, która dobrze znosi zasolenie podłoża, więc chętnie rośnie w takich miejscach.
– Rrrrrąąąąąą! – koła przejeżdżającego z ogromną prędkością motoru zmiażdżyły Bogu ducha winną roślinkę.
– Rrrrruuuum! – po ułamku sekundy kolejne opony, tym razem firmy Bridgestone, dopełniły żywota biednej Eragrostis.
Czytaj dalej ->
Witaj, Stara ruro! Mam nadzieję, że mój list zastanie cię w dobrym zdrowiu!
Tak, tak, obyś była w formie, gdy do naszej konfrontacji dojdzie, ponieważ zniszczyć cię pragnę, a opór twój jeno piękniejszym uczyni zwycięstwo me. W tejże chwili, armia ma u twych północnych granic stacjonuje i na rozkaz do wymarszu li tylko czeka. Bądź, zatem, gotowa na dzień naszego spotkania, gdyż bliskim bardzo stał się ów termin. Tego dnia pokonam cię i twe państwo na proch zetrę.
Żegnaj tedy, ku rychłemu spotkaniu! Mła, ha, ha, ha!”
Arbuz
Czytaj dalej ->
ROZDZIAŁ DRUGI – BURZE NAD STORMWIND
– Ten szaleniec twierdzi, że znalazł lekarstwo na Plagę – powiedział spokojnie Shok zapadając się w obitym skórą fotelu.
– Niemożliwe! – zawołała głośno ze zdziwienia.
– Tak, tak – łotr skrzyżowawszy ręce z tyłu zaczął przechadzać się po komnacie w tę i nazad.
– Podobno odkrył, jak z nieumarłego zrobić na powrót żywą istotę, odtworzyć dawną postać.
– Toż to błogosławieństwo dla całego Azeroth!
– To przekleństwo! – Shok oparł dłonie o stół. – Gildia nigdy tak nie prosperowała odkąd nasze szeregi zasilili o wiele skuteczniejsi, nieumarli zabójcy. Pójdziesz dalej z obciętą ręką czy nogą? Nie. A ja na przykład tak. Nie można dopuścić do tego, aby gildyjni nieumarli wrócili do życia – spojrzał elfce w oczy. – Dlatego pytam, czy podejmiesz się misji zabicia Yana. Oczywiście, z wysoką nagrodą.
Czytaj dalej ->
Azeroth… Draenor… I wiele innych spokojnych i pięknych światów zostało zniszczonych przez Płonący Legion. Po wygranej bitwie na Górze Hyjal, w Kalimdorze i Wschodnich Królestwach na chwilę zapanował spokój. Ale demony nie dają za wygraną, a rycerz śmierci Arthas wciąż nie został pokonany i kieruje Plagą ze swojego lodowego tronu.
Świat ma dość zniszczenia. Potężne, pierwotne siły wszechświata nie zgadzają się na niszczenie ich dzieci. Nadszedł czas, aby wszystko wypalił święty ogień.
Czytaj dalej ->